Skarbnik Jeleniej Góry rezygnuje. Co dalej z finansami miasta?

W 2023 roku budżet Jeleniej Góry ma mieć deficyt w wysokości 137 751 301,26 zł, co w sumie da ok. 300 mln zł długu. Tegoroczny ubytek w budżecie to głównie obligacje, jakie miasto wypuściło, aby pokryć bieżące potrzeby.

Obecny rząd nie kochał samorządów, szczególnie miast na prawach powiatu. Jelenia Góra straciła ponad 166 mln zł, stąd wypuszczanie obligacji, aby przeżyć. Musieliśmy to zrobić - tłumaczy Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry.

Żeby nie było plotek, chcemy ze skarbnikiem zakomunikować, że od 1 lutego pan Jacek Kopeć nie będzie skarbnikiem miasta Jeleniej Góry. Dzisiaj rano podpisałem zgodę, jeszcze wystąpię do Rady Miasta o zgodę odwołanie skarbnika z dniem 31 stycznia 2024 r. Ustaliliśmy, że to będzie najlepsze rozwiązanie dla obu stron, bo pan skarbnik pochodzi z pięknego miasta Krakowa i ze względów rodzinnych musi tam wrócić - powiedział na wstępie konferencji Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry.

To względy osobiste zdecydowały o moim powrocie do Krakowa. Do 31 stycznia 2024 roku normalnie pracuję. Termin uchwalenia budżetu miasta na 2024 rok i Wieloletniej Prognozy Finansowej przewidujemy na 10 stycznia. Jestem całym sercem za Jelenią Górą - zapewnia Jacek Kopeć, skarbnik Jeleniej Góry.

Tu również były powody osobiste. Na to miejsce jest już osoba, która bezpośrednio pracowała przy budżecie Jeleniej Góry - dodał J. Łużniak.

Jak poinformował włodarz stolicy Karkonoszy, zostanie ogłoszony konkurs na stanowisko skarbnika miasta, a gdyby nie udało się wyłonić nowej osoby do końca stycznia, stanowisko przejmie (za zgoda Rady Miejskiej) aktualna zastępczyni, czyli Jolanta Sawicka.

Deficyt w wysokości 137 mln zł za 2023 rok to nie koniec problemów. Zgodnie z projektem budżetu miasta na 2024 rok, zadłużenie ma wzrosnąć o kolejne 137 mln zł...