W tym mieście jeden mural przedstawia najważniejsze zabytki i podoba się mieszkańcom| WIDEO ZDJĘCIA

Na ścianie kamienicy przy ul. Bohaterów Westerplatte we Wschowie można zobaczyć dzieło Tytusa Brzozowskiego. – To akwarelista i architekt zafascynowany duszą miasta. Często zestawia sylwetki gmachów i ludzi, tworząc barwne, pogodne sceny z pogranicza rzeczywistości i fantastyki – czytamy na portalu artysty. Obrazy wystawiał m.in. podczas Sezonu Kultury Polskiej w Ningbo w Chinach. Ponadto, Polska Organizacja Turystyczna wykorzystuje je do promocji Polski na targach międzynarodowych.

Nowy mural od kilku tygodni zdobi Wschowę i jest ceniony przez mieszkańców.

– Bardzo mi się podoba. Można dostrzec kościół i ratusz, zabytki. Ta ściana była brudna i szara, a teraz jest pięknie – słyszymy od jednego z przechodniów. – Bardzo mi się podoba. Trochę ożywia miasto. Wcześniej ta ściana nie byłaby zbyt czysta. Z muralem lepiej wygląda. Przedstawia Wschowę i ważne miejsca, które miło zobaczyć – podkreśla jedna z mieszkanek.

– Po serii murali o treści patriotyczno – historycznej, postawiliśmy na ożywienie miasta, na wprowadzenie koloru w przestrzeń miejską – potwierdza burmistrz Konrad Antkowiak. – Jako pierwszy w ubiegłym roku powstał „Autoportret z kukurydzą” artysty, znanego na całym świecie a związanego w młodości ze Wschową Eugeniusza Geta Stankiewicza. Dzieło wzbudziło duże zainteresowanie, zarówno ze strony mieszkańców, jak i zwiedzających nasze królewskie miasto.

Burmistrz Antkowiak podkreśla, że przyglądając się uważnie, dostrzeżemy na muralu największe zabytki Wschowy, które stanowią lokalne dziedzictwo.

– Te ikony historii, teraz ożywione w sztuce Tytusa, przyciągają wzrok każdego przechodnia, przypominając nam o bogatej historii i kulturze naszego miasta. Brawa dla Tytusa Brzozowskiego za jego talent i niezwykłą wrażliwość na piękno Wschowy! – chwali artystę.

Na szczegóły muralu chętnie zwracają uwagę przechodnie.

– Nawet nie wiedziałam, że tam jest okno. Mąż mi mówił, że trochę przeszkadza, a ja nawet nie zauważyłam – przyznaje jedna z mieszkanek.

– Mural jest piękny. Mieszkam tutaj całe życie, 70 lat. Takie miejsce cieszy – słyszymy od kolejnej osoby.

– Na temat tego, co tutaj jest zrobione przez burmistrza, to się wypowiadam bardzo dobrze. Bo widać, że chłopak się stara, aby coś było w tej Wschowie. Tutaj miał być deptak, ale przeciwko deptakowi buntują się sprzedawcy ze sklepików. Ale jeżeli w innych miastach mogą być takie rzeczy, dlaczego nie mogą być we Wschowie? – uważa jeden z mieszkańców. – Sława się rozwija, a Wschowa ma się zwijać? Ma się rozwijać To duże miasto, królewskie. Mural mi się podoba. Jest na nim ratusz, kościół i zabytki. Ławeczki tutaj są. Można posiedzieć, odpocząć i jest fajnie.

Burmistrz Antkowiak wyjaśnia, że kolejny pomysł na mural powstał w momencie rozpoczęcia prac porządkujących centrum Wschowy.

– Rozpoczęliśmy wtedy rozmowy z kilkoma artystami, ale to projekt Tytusa Brzozowskiego wzbudził nasze największe zainteresowanie i zapadła decyzja o jego realizacji. Jak widać, cel został osiągnięty, bo znakomicie wpisał się w tę przestrzeń i jest jej niezwykłym zwieńczeniem. Kolor, detal, czy charakterystyczne cechy zabudowy i krajobrazu Wschowy wprowadzają widza w baśniowy świat pełen lokalnych cech i uroków – mówi włodarz.

Dzieło zajmuje ponad 155 metrów kwadratowych.

– Poszukuję klucza, który pozwoli mi oddać prawdziwy charakter miejsca czy lokalnej społeczności. Często maluję budynki już nieistniejące lub położone w nietypowym otoczeniu – wyjaśnia artysta na swoim portalu.

Czytaj też:

• W Lubuskiem powstaje beach bar z palmami, widokiem na wodę i klubem muzycznym. Takie cuda budują w Sławie | WIDEO
• Opuszczony miejski basen we Wschowie był studnią bez dna. Czy zostanie otwarty? | WIDEO, ZDJĘCIA
• Majówka nad Jeziorem Sławskim w Sławie? Oczywiście! Ale tutaj sezon trwa już cały rok | WIDEO