Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamek Chojnik się sypie. Mury pękają, odpadają kamienne elementy

Rafał Święcki
XIV-wieczne mury zamku Chojnik znów wymagają szybkiej akcji ratunkowej. Część warowni górującej nad Sobieszowem trzeba było zamknąć dla turystów. Fragment wewnętrznych murów obronnych niebezpiecznie się wybrzuszył. Spadają też kamienne elementy zwieńczenia murów.

Zamknięto kilkudziesięciometrowy odcinek trasy prowadzącej dookoła warowni, między wewnętrznym a zewnętrznym murem.
- Na koronie murów jest bardzo mocno wypłukana zaprawa wapienna. Attyka trzyma się tylko na tej zaprawie. Jeden z jej elementów już spadł. Kwestią czasu jest, kiedy spadną kolejne – mówi Andrzej Ciosański kasztelan zamku Chojnik.
- Katastrofa budowlana nam nie grozi, ale alarmuję, ponieważ te oryginalne elementy, spadając ulegają zniszczeniu. Trzeba je jak najszybciej zabezpieczyć. Po co mamy je później odtwarzać, skoro zachowała się kamieniarka z początku XVI wieku – dodaje Ciosański.
By wyremontować mur, trzeba rozstawić 30-metrowe rusztowanie. Dla kasztelana, który dzierżawi warownię od PTTK Sudety Zachodnie, to zbyt duży zakres prac.

- W ubiegłym roku zużyłem 10 ton zaprawy wapiennej do reperacji murów, ale z tym nie dam sobie sam rady – tłumaczy Andrzej Ciosański.

Uważa, że powinien zająć się tym właściciel zamku. Niestety w PTTK brakuje pieniędzy.
Andrzej Mateusiak, prezes oddziału PTTK Sudety Zachodnie, który jest właścicielem zamku Chojnik przygotowuje dokumentację i zaczyna się szukać pieniędzy na remont.

- Myślę, że uda się nam pozyskać część środków z Ministerstwa Kultury. Rozmawiałem już w Urzędzie Marszałkowskim, który jest nam przychylny. Prezydent Jeleniej Góry też zadeklarował pomoc – mówi Mateusiak i deklaruje, że przed nadejściem zimy PTTK zabezpieczy mury Chojnika.

To nie pierwsze prace ratunkowe na zamku. Kilka lat temu odkryto, że ogromne głazy na których stoi warownia są spękane. Przesuwały się z biegiem lat, co roku o kilka milimetrów. To wolny proces, wywołany czynnikami atmosferycznymi i działaniem wód gruntowych, który mógł zagrozić stabilności murów.
Skały zostały scalone z podłożem za pomocą specjalnej zaprawy betonowej i klinów. Odnowiono też kamienny mur bastei wschodniej, której groziła katastrofa budowlana.

Zamek w Sobieszowie rocznie odwiedza ponad 60 tysięcy turystów.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto