Bieg Piastów Jauszyce: Czy kopalnia kwarcu zagrozi biegaczom narciarskim?

Bieg Piastów Jakuszyce: Julian Gozdowski, komandor Biegu przyznaje, że sytuacja jest trudna.

Musimy się do niej dostosować. Ale w tym roku Bieg Piastów odbędzie się bez przeszkód - zapewnia.

Ale już w następnych latach może być inaczej, gdy po najszerszej magistrali narciarskiej pojadą ciężarówki z kwarcem. Nowy właściciel kopalni Stanisław zamierza bowiem wznowić wydobycie.

Julian Gozdowski jest dobrej myśli: - Właściciel kopalni deklaruje dobrą wolę i mam nadzieje, że uda się nam osiągnąć kompromis - mówi Gozdowski.
Gdyby tak się nie stało, Stowarzyszenie Bieg Piastów, pracuje wraz z Nadleśnictwem Szklarska Poręba nad nowym przebiegiem tras narciarskich.

Bieg Piastów w Jakuszycach: Kopalnia nieczynna od wielu lat

Kopalnia kwarcu Stanisław jest najwyżej położoną w Polsce odkrywką (1050 m npm). Od wielu lat była nieczynna. Kupił ją Henryk Łożyński, biznesmen ze Śląska, właściciel kopalni na Opolszczyźnie, który zdecydował o wznowieniu wydobycia kamienia w kopalni Stanisław.

Najważniejszym pytaniem jest, czy będzie działał także zimą. Działacze narciarscy mają obawy, że kiedyś ekonomia zwycięży. - Nie możemy mieć pretensji do właściciela kopalni, że przy bardzo dużym zapotrzebowaniu będzie musiał wywozić kamień z kopalni - podkreśla Julian Gozdowski.

Bieg Piastów Jakuszyce: Zagrożone trasy

Droga, którą prowadzony byłby transport to w zimie popularne trasy biegowe. Rozdroże pod Cichą Równią, gdzie krzyżują się trasy, w sezonie jest zatłoczone przez biegaczy. Odcinek od Rozdroża pod Cichą Równią do kopalni Stanisław jest wykorzystywany jako łącznik z trasami prowadzącymi z kierunku od Szklarskiej Poręby.

Bieg Piastów Jakuszyce: Nowa pętla

Działacze narciarscy oraz leśnicy mają nadzieję, że uda się porozumieć z właścicielem kopalni Stanisław. Przygotowują także alternatywne trasy. Projekt zakłada, że w stronę miasta można byłoby dostać się szlakami prowadzącymi od Szklarskiej Poręby.
- Mamy rok, aby dokonać wszelkich uzgodnień z ekologami i leśnikami, by wydłużyć inne trasy - mówi z optymizmem Julian Gozdowski.