MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jelenia Góra: Od 9 do 13 ze szkoły nie wyjdziesz

Alina Gierak
Michał Piasecki, przewodniczący samorządu szkolnego ZSO nr 1 w Jeleniej Górze, popiera pomysł kontrolowania wyjść
Michał Piasecki, przewodniczący samorządu szkolnego ZSO nr 1 w Jeleniej Górze, popiera pomysł kontrolowania wyjść Alina Gierak
Nowe zasady obowiązują od niedawna. Uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Jeleniej Górze, czyli popularnego "Żeroma", zostali o nich poinformowani komunikatem dyrekcji.

- Drzwi placówki będą zamknięte od godziny 9 do 13 - sucha informacja wzbudziła wiele emocji. - Zrobiliśmy to dla bezpieczeństwa uczniów - zapewnia wicedyrektor szkoły Ewa Michalewska-Siuta.

Chodzi o drzwi wewnętrzne. Nie są one zamykane dosłownie na klucz, ale nikt nie wyjdzie (i nie wejdzie) bez opowiedzenia się w dyrekcji szkoły. - Niektórzy koledzy się buntują - przyznaje Michał Piasecki, przewodniczący samorządu szkolnego. Jemu pomysł się podoba. Krzysiek Nowacki jest innego zdania. - Wielu z nas ma ukończone 18 lat, dlaczego ogranicza się naszą wolność? - pyta.

Leszek Wrotniewski, jeleniogórski radny, członek rady rodziców "jedynki", zapewnia, że dokładnie raz jeszcze przyjrzą się nowym porządkom wprowadzonym w szkole.

Do "Żeroma" chodzi koło tysiąca gimnazjalistów i licealistów. To szkoła o bardzo dobrej renomie, która wychowała wielu olimpijczyków. Teraz jest o niej głośno w mieście, nie z powodu sukcesów uczniów, a walki dyrekcji o większą dyscyplinę.

Najbardziej dotkliwe było wybieganie młodzieży podczas przerw do pobliskiego sklepiku. Ale nie jest tajemnicą, że uczniowie wychodzili także na papierosa. Na zaśmiecanie podwórek niedopałkami skarżyli się lokatorzy pobliskich kamienic.

Szkoła leży przy ruchliwej ulicy Kochanowskiego, popularny sklepik znajduje się po drugiej stronie jezdni. - Jesteśmy odpowiedzialni za uczniów w czasie, gdy są w szkole - podkreśla wicedyrektorka. - Nawet jeśli ukończyli 18 lat - dodaje. Wyjaśnia, że młodzież nie jest zamknięta jak w więzieniu. Szkołę można opuścić, by pójść np. do lekarza. Ale trzeba pokazać zwolnienie od rodziców. Samowolne wychodzenie z placówki, kiedy ma się na to ochotę, istotnie skończyło się. - Koledzy przyzwyczają się do tego - twierdzi Michał Piasecki.

Ważne jest także, by nie wchodziły obce osoby, np. dilerzy narkotyków. - Policjanci kontrolują miejsca przed szkołami - mówi Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.- Każda placówka ma jednak prawo sięgać po dodatkowe sposoby, by poprawić bezpieczeństwo uczniów - dodaje.

W innych jeleniogórskich szkołach drzwi są otwarte. Porządku pilnują nauczyciele, kamery i ochroniarze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto