Mieszkańcy i turyści protestują przeciwko budowie wysokiego słupa energetycznego w Krainie Wygasłych Wulkanów. Oszpeci krajobraz

Ostrzyca, najwyższy wulkan w Polsce, to cel wypraw turystów z całej Polski i zagranicy. Objęty jest ścisłą ochroną, gdyż jest rezerwatem przyrody Ostrzyca Proboszczowicka,
położonym na terenie Natura 2000, Geoparkiem, który lada moment może być wpisany na listę UNESCO. W rezerwacie chronione jest gołoborze bazaltowe, skałki i porastające szczyt lasy mieszane.

Przepiękny stożek widać ze wszystkich stron. Od wieków był przedstawiany na rycinach i obrazach. Rozpalał wyobraźnię poetów i pisarzy.

Góra zrosła się z krajobrazem i jest jego symbolem Krainy Wygasłych Wulkanów.

Zobacz, jak dojść na Ostrzycę

Kilka tygodni temu mieszkańców zaalarmowały jakieś prace, które rozpoczęły się u stóp Ostrzycy. Okazało się, że jest to wykop pod fundamenty słupa linii wysokiego napięcia.

Planowana inwestycja to budowa linii 400 kV Mikułowa-Świebodzice, która zastąpi istniejącą od ponad 60 lat infrastrukturę, zabezpieczającą dostawy prądu dla blisko 2 mln mieszkańców Dolnego Śląska.

Inwestycja wywołała protesty. Mieszkańcy Pogórza Kaczawskiego, a także turyści z całej Polski podpisują się pod petycją, żądająca natychmiastowego wstrzymania prac i przeprojektowania linii, tak by słup nie zasłaniał Ostrzycy.

My, mieszkańcy okolicy i ludzie, którym nie jest obojętny los tego rejonu, uważamy lokalizację tej budowli za absolutny skandal, haniebną dewastację krajobrazu tego wyjątkowego miejsca - czytamy w petycji.

Inicjatorzy protestów zwrócili się do Ministerstwa Klimatu i Środowiska i żądają

• Natychmiastowego zatrzymania prac budowlanych
• Szerokich konsultacji społecznych
• Udostępnienia dokumentacji wraz z nazwiskami osób odpowiedzialnych za podjęcie decyzji o lokalizacji słupa
• Zmiany lokalizacji

Do protestów przyłączył się Sławek Gortych, autor kryminałów, których akcja dzieje się w karkonoskich schroniskach. Na profilu FB Zagubiony w Karkonoszach pisze.

Ostrzyca to miejsce wciąż szczęśliwie nietknięte ludzką ręką. Poza starym, poniemieckim szlakiem na szczyt nie ma tu niczego - dróg, patodeweloperów, kiczu czy krzykliwych straganów. Jest tylko cisza, przyroda i piękne widoki. No właśnie, widoki. One niedługo mogą zostać oszpecone, bo ktoś wpadł na pomysł, żeby 500 metrów od szczytu poprowadzić linię wysokiego napięcia ze słupami o wysokości 60 metrów (dla porównania, od słupa do szczytu przewyższenie będzie wynosić około 130 metrów). Więc za niedługo pamiątkowe zdjęcia z jednym z najsłynniejszych polskich wulkanów będzie można robić z widokiem słupów i kabli przesłaniających szczyt.

Inwestycja ma pozytywną opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która powołuje się na wcześniejsze konsultacje z mieszkańcami. W podobnym tonie wypowiada się inwestor Polskie Sieci Elektroenergetyczne.

Aleksander Maicher, rzecznik inwestycji i przedstawiciel Polskich Sieci Energetycznych informuje, że przeprowadzono konsultacje z mieszkańcami 17 gmin, przez które będzie przebiegać nowa sieć energetyczna.

Jak opisuje rzecznik, spotkania z mieszkańcami poprzedziła akcja informacyjna. Były komunikaty na stronach internetowych urzędów gmin, plakaty o planowanych spotkaniach w sołectwach.

Rzecz w tym, że prowadzono je w latach 2019 i 2020 oraz w czasie pandemii, frekwencja była niewielka i wzięli w nich udział głównie właściciele działek, na których mają być posadowione słupy wysokiego napięcia.

Właściwie to dopiero teraz do mieszkańców gmin Pielgrzymka i Wleń dotarło, jak dalece nowa sieć może ingerować w krajobraz. Złożyli oni zażalenie zarówno do Regionalnej, jak i Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska na wydaną decyzję środowiskową. Liczą na interwencję wojewody dolnośląskiego.

Aleksander Maicher wyjaśnia, że inwestor uwzględnił opinie ludzi, bowiem, po spotkaniach z mieszkańcami, projektanci wprowadzili blisko 40 modyfikacji do pierwotnego przebiegu trasy linii. Dlatego nie można się zgodzić z tezą, że przebieg linii elektroenergetycznej został zaprojektowany bez uwzględnienia głosu strony społecznej.

Dodaje, że na tym etapie nie ma możliwości korygowania trasy przebiegu linii energetycznej. Przypomina, że każda korekta zatrzymuje inwestycję na 3-4 lata, a czekają na nią dwa miliony ludzi.

Protestujący

Najlepiej wejść żółtym szlakiem z parkingu od strony Proboszczowa. Następnie schodami na szczyt góry.

Możliwe jest wejście na górę od strony wsi Bełczyna, od tej strony dojdziecie szlakiem zielonym, nie ma jednak dogodnego miejsca na parking

Czas potrzebny na wejście na szczyt to około 30 minut

Ze szczytu zobaczycie świetny widok w promieniu 270°. Po drodze na szczyt zwróćcie uwagę na unikatowe w skali Polski gołoborza bazaltowe i las lipowy

Po deszczu zachowajcie ostrożność przy schodzeniu – schody mogą być śliskie!

Przy Ostrzycy wybudowane zostały trzy leśne ścieżki rowerowe single tracki: Ostrzyca, Pod Ostrzycą i Zielonki – idealne dla rodzin z dziećmi

Czytaj także