Przeciwna jej jest m.in. Elisabeth von Küster, właścicielka pałacu w Łomnicy. Obawia się, że rzeka Bóbr straci swój niepowtarzalny charakter i ucierpią na tym ryby i rośliny porastające brzegi.
Według dr Przemysława Nawrockiego, konsultanta WWF Polska ds. ochrony ekosystemów wodnych zakres prac jest ogromny i naruszy biologiczną równowagę w tym rejonie.
- Regulacja doprowadzi do degradacji bardzo dobrze zachowanego, bliskiego naturalnemu, fragmentu rzeki o górskim charakterze. Na tym odcinku Bóbr ma naturalne, dobrze ustabilizowane, urozmaicone kamieniste dno. Jest ono znakomitym siedliskiem dla wielu rzadkich gatunków organizmów wodnych, w tym ryb, takich jak pstrąg i chroniony prawem krajowym i unijnym głowacz białopłetwy – uważa naukowiec.
Do protestów przyłączyli się też wędkarze
Według Jarosława Krempy, wiceprezesa koła grodzkiego Polskiego Związku Wędkarskiego, likwidacja naturalnych zagłębień, dołków i skał doprowadzi do wyginięcia także lipienia i pstrąga.
Rzeka Bóbr wylewa
Przedstawiciele Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu argumentują, że regulacja to jedyny sposób, by ujarzmić rzekę, która co roku sprawia wiele problemów podczas przyboru wód. Tak też było w czerwcu tego roku.
Rzeka Bóbr wymaga pogłębienia, a jej brzegi trzeba umocnić narzutami kamiennymi. Prace na 6-kilometrowym odcinku rzeki Bóbr mają kosztować ponad 9 mln zł. Wyłączony z nich został fragment rzeki przy pałacach w Łomnicy i Wojanowie.
Na razie podczas prac przygotowawczych wycięto ok. 40 drzew przy brzegach.
Umowa przewiduje, że prace potrwają do października 2014 roku, choć ze względu na protesty, trzeba będzie przesunąć ten termin.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?