Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śledztwo w sprawie zabójstwa sprzed 23 lat. Ekshumacja ciała 15-latki zamordowanej w Zbylutowie

Rafał Święcki
Polskapress
Śledztwo w sprawie zabójstwa sprzed 23 lat. Jeleniogórscy prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej przeprowadzili ekshumację zwłok 15-latki zgwałconej i zamordowanej 23 lata temu w Zbylutowie pod Lwówkiem Śląskim.

Specjaliści z zakresu medycyny sądowej zbadają ciało ofiary brutalnego mordu, by znaleźć nowe dowody, które mogły umknąć śledczym, bezskutecznie poszukującym przed laty zabójcy. W 1993 roku, gdy próbowano rozwikłać zagadkę śmierci Ewy P. nie istniały kryminalistyczne metody, którymi biegli posługują się dzisiaj.

- Śledztwo jest bardzo trudne, w zasadzie każdy szczegół ma w nim znaczenie. Nie mogę powiedzieć więcej, bo mogłoby to mieć wpływ na przebieg sprawy – mówi Violetta Niziołek, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej.

Śledztwo w sprawie zabójstwa sprzed 23 lat

Prokuratura stara się uzbroić w jak najmocniejsze dowody, bo proces podejrzanego o to zabójstwo, będzie najprawdopodobniej poszlakowy. Na ławie oskarżonych wkrótce zasiądzie 42- letni Jan G. W chwili zabójstwa miał 19 lat.

Został zatrzymany w ubiegłym roku, a więc 22 lata po zabójstwie. Podczas przesłuchania przyznał się do gwałtu, ale nie do zabójstwa. Twierdził, że jedynie pobił ofiarę. Prokurator przedstawił mu zarzut dokonania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz gwałtu. Jan G. trafił do aresztu i przebywa w nim do dziś. Grozi mu dożywocie.
Jego tożsamość udało się ustalić dzięki pracy policjantów z wrocławskiego Archiwum X. To oni odkurzyli sprawę i sześć lat temu na nowo zaczęli analizować ślady i zeznania świadków. Pomogły m.in. nowoczesne metody analizy DNA.

Jan G. został zatrzymany 2 listopada 2015 roku pod Lwówkiem Śląskim. Był kompletnie zaskoczony.
Ewy P. została brutalnie zamordowana w nocy z 21 na 22 sierpnia 1993 roku. Wracała wtedy do domu w Zbylutowie z dyskoteki w pobliskim Chmieleniu.
To była jej trzecia dyskoteka w życiu. Na zabawę do Chmielna przyszła razem z koleżankami. Dyskoteka „Zacisze” była znana w całej okolicy. Zjeżdżali tu młodzi ludzie ze Lwówka Śląskiego, Jawora, Złotoryi, Bolesławca. Dzisiaj po tej dyskotece nie ma śladu. Nie został nawet budynek. Ewa z zabawy wyszła do domu o 3 nad ranem. Koleżanki, z którymi przyszła na dyskotekę, prosiły, by zaczekała jeszcze godzinę i wrócą wszystkie razem. Nie zaczekała i do domu nie doszła.

Rano zaalarmowano policję. Zaczęto poszukiwania, brała w nich udział rodzina Ewy i sąsiedzi. Najpierw znaleziono bieliznę dziewczyny. Leżała 500 metrów od jej domu. Zaczęto przeczesywać lasy i okoliczne pola. Wtedy akcję przerwała potężna burza, która przeszła nad wsią. Wznowiono ją w poniedziałek 23 sierpnia.

Mieszkańcy Zbylutowa do dzisiaj pamiętają jak z zamarłym sercem przeszukiwali zarośla. Ciało Ewy odnalazł jej ojciec. Dziewczyna została w brutalny sposób zgwałcona. Policjanci nie chcieli mówić o szczegółach, bo były zbyt drastyczne. Na początku śledztwa przesłuchali uczestników dyskoteki, mieszkańców wioski, koleżanki Ewy. Potem dochodzenie było zawieszane i wznawiane przez kolejne lata. Dziś już wiadomo, że wówczas śledczy poszli błędnymi tropami.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto