Jeleniogórscy stronnicy szefa MSZ i zarazem przeciwnicy Jacka Protasiewicza planują wystawić innego kandydata. Ich ruchom bacznie przyglądają się członkowie PiS, bo wojna w jeleniogórskiej Platformie, może zwiększyć ich szanse na senatorski mandat w tym okręgu.
Jerzy Pokój miał ubiegać się o mandat senatora, wbrew woli partyjnego szefostwa.
- Nie może być tak, że mam zaufanie, osiągam w wyborach dobre wyniki i to się nie liczy. Jestem zdeterminowany, by stworzyć własny komitet wyborczy – mówił nam Pokój.
Zarejestrowany w Państwowej Komisji Wyborczej, komitet wyborczy ma w nazwie Jerzego Pokoja, ale on sam, raczej nie wystartuje w tych wyborach.
Jerzy Pokój potwierdza, że to możliwy scenariusz. - Jest rozważanych kilka innych kandydatur – mówi.
Do kosza pójdą więc, zebrane już listy z poparciem dla twórcy Westernowego Miasteczka w Ścięgnach pod Karpaczem. By zarejestrować kandydata, komitet wyborczy musi złożyć w PKW co najmniej 2 tysiące podpisów. Ma na to czas do wtorku.
Wśród jeleniogórskich zwolenników Grzegorza Schetyny, trwają teraz poszukiwania osoby, która będzie mogła zagrozić wyborczym szansom oficjalnego kandydata PO. W okręgu nr 2 (Jelenia Góra oraz powiaty: jaworski, jeleniogórski, kamiennogórski, złotoryjski) jest nim Hubert Papaj, szef struktur PO w Jeleniej Górze i stronnik Jacka Protasiewicza.
Z komitetu Jerzego Pokoja mógłby wystartować Jerzy Łużniak, wiceprezydent Jeleniej Góry.
- Może wystartuję, ale to nic pewnego. Pod uwagę branych jest kilka osób. Decyzję podejmiemy w czwartek wieczorem – tłumaczy Łużniak.
Jerzy Pokój start w wyborach mógłby przypłacić wyrzuceniem z Platformy Obywatelskiej. Łużniakowi to nie grozi. Z partii pozbyto się go kilka miesięcy temu, podobny los spotkał czterech innych lokalnych polityków PO. Wszyscy oddali legitymacje partyjne, za start w wyborach samorządowych z komitetu konkurencyjnego wobec PO, który stworzył prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła. Zawiła założył go, gdy nie otrzymał rekomendacji własnej partii.
Mimo to, według naszych informacji, schetynowcy z Jeleniej Góry próbują namówić na start z komitetu Pokoja innych czynnych członków PO. Ma to być jakieś mocne nazwisko, by jak najmocniej uderzyć w Protasiewicza.
Niezależnie, kto zostanie ich kandydatem, Jerzy Pokój może zapłacić za to wyborcze zamieszanie. Hubert Papaj zawiadomił o wszystkim zarząd regionu PO we Wrocławiu. Informację o założeniu komitetu konkurencyjnego wobec Platformy, otrzymał też zarząd krajowy.
- Komitet założył Jerzy Pokój, członek Platformy Obywatelskiej. To oznacza, że partia powie mu „do widzenia”, niezależnie od tego kogo wystawi ten komitet – uważa Hubert Papaj.
Tym przepychankom bacznie przygląda się jeleniogórski PiS. W poprzednich wyborach do senatu kandydat PO dostał w okręgu nr 2 - 41 procent głosów. Drugie PiS, otrzymało poparcie 22 proc. wyborców, a trzeci był SLD z niespełna 20 procentowym udziałem. Jest to więc region, gdzie PO ma mocną pozycję, mimo gorszych ogólnokrajowych sondaży. Ale wystawienie dwóch kandydatów, którzy będą ubiegali się o głosy tego samego elektoratu PO, może przynieść wyborczą niespodziankę.
PiS nie zdecydował jeszcze kogo wystawi. Jednym z kandydatów jest Krzysztof Mróz, jeleniogórski radny i członek PiS.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?