Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jelenia Góra oszczędza na informacji turystycznej

RS
To skandal i głupota - mówią przewodnicy sudeccy o pomysłach ograniczenia działalności informacji turystycznej w Jeleniej Górze. Stolica turystycznego regionu oszczędza na instytucjach kulturalnych. Książnica Karkonoska, w ramach której działa biuro IT, w przyszłorocznym budżecie ma dostać o 400 tys. zł mniej niż w tym roku.

Alicja Raczek, dyrektor placówki zaczęła więc wdrażać program oszczędnościowy. Pracę w Książnicy w sumie może stracić siedem osób, w tym trzech pracowników informacji turystycznej. W biurze pozostanie jedynie jego szefowa – Barbara Różycka-Jaskólska. Jej bowiem zwolnić nie można, bo jest w wieku przedemerytalnym.
Na razie pracownikom IT wypowiedzeń nie wręczono. Dyrekcja poinformowała o zamiarze zwolnienia związki zawodowe. Po tym wszyscy przewidziani do zwolnienia pracownicy, rozchorowali się. W biurze pracuje więc tylko kierowniczka. Informacja już ograniczyła czas pracy. Do odwołania będzie czynna jedynie w dni powszednie. Zawieszono uaktualnianie informacji w miejskim przewodniku, z którego można korzystać przy użyciu telefonu komórkowego. Wstrzymano przygotowania do wydania przewodnika rowerowego, który Jelenia Góra robi razem z partnerami z Czech.

- Sama nie jestem w stanie zrobić wszystkiego – mówi Barbara Różycka-Jaskólska.
Przewodnik sudecki Sławomir Stankiewicz uważa, że miasto nie powinno oszczędzać na turystyce, bo jest to kluczowy rodzaj działalności gospodarczej dla regionu.
- W niemieckim Budziszynie, który jest podobnym miastem do naszego, w informacji pracuje czterech etatowych pracowników plus kilkoro praktykantów w sezonie. Jeśli u nas ma pracować jedna osoba, to jest to najzwyklejsza głupota – uważa przewodnik.
Sąsiedni Karpacz do obsługi ruchu turystycznego zatrudnia cztery osoby, a w Szklarskiej Porębie jest dwóch pracowników wspieranych w sezonie przez stażystę.
Dyrektor Książnicy Alicja Raczek uważa, że nie ma innego wyjścia.
- Jesteśmy pod ścianą. Większej grupy bibliotekarzy zwolnić nie mogę, bo do utrzymania zatrudnienia, zobowiązują mnie m.in. realizowane projekty unijne – tłumaczy dyrektor. Liczy jeszcze, że samorząd da jej więcej pieniędzy.
Władze Jeleniej Góry obcięły budżety wszystkich instytucji kulturalnych w mieście.
- Mamy dużo wydatków, a dochody są za niskie – mówi wiceprezydent Mirosława Dzika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto