Przez 27 lat po torach do Świeradowa - Zdroju nie jeździł pociąg. Na tej trasie są niestrzeżone przejazdy kolejowe. Kierowcy muszą uważać

Powrót pociągów do uzdrowiska cieszy mieszkańców, kuracjuszy i turystów, bowiem ułatwi im to dojazdy do pracy, lekarza, na wycieczki i do sanatoriów.

Wiąże się z tym jednak pewne niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Zwrócili na to uwagę strażacy z OSP Mirsk.

Pragniemy zaapelować do wszystkich mieszkańców o ostrożność na przejazdach kolejowych, aby przyzwyczajenie oraz jazda na pamięć nie zwyciężył - apelują druhowie OSP z Mirska.

Chodzi o to, aby kierowcy nie jeździli na pamięć przez niestrzeżone przejazdy kolejowe na drodze z Gryfowa Śląskiego do Świeradowa -Zdroju. Od 10 grudnia będą na nich kursować pociągi.

Na tej drodze są 34 przejazdy kolejowe, z czego tylko cztery będą kategorii C, czyli wyposażone w system samoczynnej sygnalizacji przejazdowej bez rogatek

• Przejazd w Proszówce
• Dwa przejazdy w Mirsku
• Przejazd w Świeradowie -Zdroju

Oprócz czterech przejazdów kategorii C, które będą oznaczone krzyżami św. Andrzeja, na linii będzie 30 przejazdów kategorii D, gdzie dopuszczony jest ruch pojazdów.

Przejazdy z Mirska w kierunku Giebułtowa oraz Karłowca są kategorii C. Są to przejazdy w pełni automatyczne, nie znajdziemy na nich rogatek, ruchem sterują wyłącznie samoczynne sygnalizatory świetlne - ostrzegają kierowców strażacy z Mirska.

Liczą na to, że po uruchomieniu linii i podczas pomiarów natężenia ruchu, który w okresie wakacyjnym jest bardzo wysoki, zmieni się kategoria tych przejazdów.

Bez szlabanów to będzie najbardziej niebezpieczny przejazd, bo wiele ludzi z przyzwyczajenia będzie śmigać bez rozglądania się, módlmy się, żeby ten przejazd nie zabrał żadnego życia - twierdzą mieszkańcy Mirska

Zanim kierowcy i piesi przyzwyczają się do nowych warunków na drodze, trzeba zachować wyjątkową ostrożność.

Drodzy rodzice oraz dziadkowie uświadomcie swoje najmłodsze pociechy o zagrożeniach na przejazdach kolejowych - apelują druhowie z OSP Mirsk.

Linia z Gryfowa Śląskiego do Świeradowa -Zdroju została przejęta przez zarząd województwa dolnośląskiego. Po jej rewitalizacji pociągi ruszą z regularnymi kursami 10 grudnia.

Pociąg Kolei Dolnośląskich będzie się zatrzymywać po drodze w Proszówce, Mirsku, Mroczkowicach i Krobicy. Podróż będzie trwała 21 minut.

7 grudnia przed oficjalnym startem połączeń, zaplanowano przejazd inauguracyjny. Każdy będzie mógł wziąć w nim udział.

Przeczytacie o tym tutaj

Czytaj także