Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rafał Fronia i Kinga Baranowska na wyprawie na Makalu 2013

Rafał Święcki
Kinga Baranowska i Rafał Fronia, himalaista z Jeleniej Góry dotarli do bazy głównej pod Makalu, znajdującej się na wysokości 5600 m n.p.m. Jest to jedna z najwyżej położonych baz w całych Himalajach.

Zespół dotarł do Katmandu 06 kwietnia br. Złe warunki pogodowe w Regionie Wschodnim sprawiły jednak, że stolica Nepalu zatrzymała himalaistów na trochę dłużej niż się tego spodziewali. Po tygodniu oczekiwania, w końcu wystartował pierwszy lot do Tumlingtar. Stamtąd zespół ruszył od razu do Khandbari i po krótkim odpoczynku rozpoczął trekking do bazy głównej przez Dolinę Barun. Kinga i Rafał na swojej drodze minęli wioski Tashigaon (2200 m n.p.m.), Dobato (3850 m n.p.m.) i Yangle Karka (3640 m n.p.m.), docierając w końcu do miejsca zwanego Bazą Hillary’ego na 4800 m n.p.m. Karawana biegła trasą pełną przewyższeń
i długich podejść, a towarzyszyła jej kapryśna aura (mocne popołudniowe opady gradu, śniegu lub deszczu), sprawiająca, że cały trekking stał się bardzo wymagający. Zespół postanowił spędzić dwie doby w Bazie Hillary’ego, by odpowiednio zaaklimatyzować się do osiągniętej wysokości. Burza śnieżna wymusiła jednak odrobinę dłuższy postój. Ostatecznie, 21 kwietnia br. Kinga i Rafał dotarli do bazy głównej pod Makalu (5600 m n.p.m.). Oprócz nich znajdują się tam również dwie inne wyprawy. Swoją bazę Kinga i Rafał dzielą jeszcze z himalaistą włoskim i towarzyszącym mu Szerpą.
Jak mówi Kinga:
„Trekking był bardzo ciężki fizycznie i niezwykle męczący. Do tej pory myślałam, że to karawana pod Kanczendzongę jest tą najbardziej wymagającą, ale w wyniku ostatnich tygodni zmieniłam zdanie i już rozumiem dlaczego większość wspinaczy decyduje się na wynajęcie helikoptera. Mimo to czujemy się dobrze i aklimatyzujemy do wysokości. Trzeba pamiętać, że baza pod Makalu to, obok tej pod Kanczendzongą, najwyżej położona baza w całych Himalajach i bardzo się to odczuwa. Czas upływa nam na organizowaniu i przygotowywaniu bazy. Mamy już messę, namioty, dzisiaj ma przyjechać namiot prysznicowy i solary. Oprócz nas znajdują się tu jeszcze dwie inne międzynarodowe wyprawy. My naszą rozpoczynamy oficjalnie jutro od tradycyjnej puji, czyli buddyjskiego rytuału religijnego za powodzenie wyprawy. Jednocześnie jutro planujemy pierwsze delikatne wyjście do góry, choć jeszcze nie do Obozu I. Trzymajcie za nas kciuki!”

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto