Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiertarkami wyrzucają starego kustosza z Dworu Czarne

RS
Mimo zapowiedzi władze Jeleniej Góry nie podjęły dotąd oficjalnych działań zmierzających do cofnięcia aktu darowizny, którym przekazano renesansowy Dwór Czarne. Uchwałę w sprawie odebrania zabytku Fundacji Kultury Ekologicznej miała podjąć rada miejska, we wrześniu. Kilka tygodni wcześniej pojawiły się ogłoszenia mówiące o zamiarze sprzedaży dworu, który kilka lat temu ekolodzy otrzymali od gminy.

Prezydent Marcin Zawiła i podlegli mu urzędnicy dotąd nie przygotowali projektu uchwały, choć radni interesują się sytuacją prawną obiektu. Radny Krzysztof Mróz z PiS złożył interpelację w tej sprawie. - Niestety prezydent jeszcze na nią nie odpowiedział – mówi członek rady miejskiej.

Cezary Wiklik, rzecznik urzędu, zapewnia że miasto nie zrezygnuje z prób odzyskania zabytku.
- Analizujemy możliwości prawne cofnięcia darowizny. Wystąpiliśmy o opinie, m.in. do konserwatora zabytków – informuje rzecznik.
W Fundacji Kultury Ekologicznej od wielu miesięcy toczy się wojna, która ostatnio przybiera na sile. Nowy zarząd organizacji najpierw wyrzucił z niej wieloletniego prezesa Jacka Jakubca. A teraz próbuje zmusić go, do wyprowadzenia się z mieszkania we dworze. Pod jego nieobecność rozwiercono zamki w drzwiach.
- Zajechali samochodem meblowym, bo nie wiedzieli, że ktoś jest w mieszkaniu. Gdy żona usłyszała dźwięk wiertarki w zamku zadzwoniła po policję. Funkcjonariusze nie dopuścili do wyniesienia naszych rzeczy. Ale na tym szykany się nie skończyły – mówi Jakubiec.

Następnego dnia odcięto dopływ gazu i prądu do mieszkania, które Jakubiec zajmuje z rodziną od lat. Ponieważ pełnił funkcję kustosza dworu, fundacja udostępniała mu je bezpłatnie. Gdy jednak doszło do konfliktu z dawnymi współpracownikami, ci wypowiedzieli mu umowę najmu. Jakubiec próbuje teraz stwierdzić nieprawomocność wypowiedzenia w sądzie.

Jarosław Bogulak, wiceprezes FKE przyznaje, zarząd chciał uzyskać dostęp do pomieszczeń mieszkalnych, do których nie miał kluczy.

- Prowadzimy na zamku prace naprawczo-remontowe. Zaplanowaliśmy je z założeniem, że nie będzie na zamku funkcji mieszkalnej. Miesiąc temu upłynął okres obowiązywania umowy najmu. Państwo Jakubcowie byli informowani, że powinni zabrać swoje rzeczy z zamku – mówi Jarosław Bogulak.

Zarząd fundacji zawiadomił ich także o udostępnieniu innego mieszkania, do czasu gdy nie znajdą sobie innego lokum. Jakubiec nie zamierza się jednak wyprowadzać z dworu.
Fundacja Kultury Ekologicznej dotąd nie sprzedała zabytku. Współpracę z nowym zarządem nawiązał wrocławski biznesmen. Fundacja udzieliła mu pełnomocnictwa i wg. Jarosława Bogulaka, na razie społecznie nadzoruje on prace remontowe. Nowy współpracownik fundacji zaproponował stworzenie we dworze Rycerskiego Parku Historycznego. Fundacja chce organizować inscenizacje historycznych bitew, turniejów, pokazy strojów historycznych, obrządków i starych ginących zawodów. Na razie fundacja nie ujawnia, gdzie znajdzie na ten cel pieniądze.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto