Zamiast spacerów po deptaku przy ulicy 1 Maja w Szklarskiej Porębie, turyści krążą między kostkami brukowymi i robotnikami

Pomysł, by w Szklarskiej Porębie był deptak, tak jak w innych górskich kurortach, wszystkim się spodobał. Podobne trakty spacerowe w Karpaczu i w Świeradowie-Zdroju są wizytówkami miast, zawsze pełnymi turystów. Podobnie jest w Zakopanem na Krupówkach oraz w innych górskich miejscowościach.

Dwa lata temu pomysł nabrał realnych kształtów. Samorząd Szklarskiej Poręby oraz starostwo karkonoskie dogadały się i postanowiły razem sfinansować przebudowę ulicy 1 Maja na odcinku od ul. Jedności Narodowej do ul. Kilińskiego. W planach była także odbudowa dwóch mostów - nad rzeką Kamienną oraz potokiem Bednarz.

Powiat karkonoski pozyskał na ten cel dotację z Rządowego Funduszu Dróg, w wysokości blisko 6 mln zł. Koszt przebudowy wynosił ponad 14,5 milionów złotych. Wykonawcą robót został Budromex z Gryfowa Śląskiego.

Remont ruszył na całego rok temu. Wiązał się ze zmianą organizacji ruchu i utrudnieniami, bo ulica 1 Maja, to jedna z głównych tras w mieście pod Szrenicą.
Prace prowadzono etapami, tak, by mieszkańcy i turyści nie odczuwali tego zbytnio. Komplikacji nie udało się uniknąć, ale wszyscy pocieszali się, że warto pocierpieć, bo tak pięknego deptaka z widokiem na góry, nie ma nigdzie.

Jak było przy ulicy 1 Maja w Szklarskiej Porębie przed remontem zobacz TUTAJ

Przebudowa ulicy 1 Maja i mostów na niej miała zakończyć się 30 czerwca 2024 roku. Już wiadomo, że termin ten nie zostanie dotrzymany.

Najbardziej rozgrzebana jest część przy moście przy ul. 1 Maja. Turyści dosłownie lawirują między robotnikami, maszynami drogowymi, a kostkami brukowymi. Na remontowanym moście wytyczono wąską ścieżkę dla pieszych.

Za inwestycje odpowiada powiat karkonoski, ale narzekania turystów kierowane są do samorządu Szklarskiej Poręby.

Też jesteśmy niezadowoleni z opóźnienia tej inwestycji. To nie tylko przeszkody dla turystów, ale także dla mieszkańców i ludzi prowadzących przy ulicy 1 Maja restauracje, sklepy, lodziarnie i inne interesy. Oni marzą, by ten remont się skończył - mówi burmistrz Szklarskiej Poręby Paweł Popłoński, który wygrał tegoroczne wybory samorządowe.

Powodów nieukończenia prac w terminie było kilka. Między innymi kolizje z sieciami, których nie było w dokumentacji, ponadto wycofał się jeden z podwykonawców, pojawiły się problemy, których nie uwzględniono w projekcie.

Starostwo karkonoskie wkrótce ma podpisać aneks do umowy z wykonawcą i ustalić nowy termin ukończenia remontu deptaka w Szklarskiej Porębie.

Kiedy 600 - metrowy trakt spacerowy będzie gotowy?

Prawdopodobnie pod koniec listopada . To i tak dobry termin, bo wykonawca przewidywał zakończenie prac w kwietniu 2025 roku. To było dla nas nie do przyjęcia - mówi Paweł Popłoński.

Szybciej, w pierwszych dniach lipca powinien być gotowy odcinek deptaka od stacji benzynowej Orlenu do ulicy Objazdowej.

O budowie deptaka w Szklarskiej Porębie czytaj także TUTAJ

Rozkopana ulica 1 Maja to niejedyne utrudnienia czekające turystów w Szklarskiej Porębie. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei zamknęła drogę wojewódzką 358 łączącą Świeradów- Zdrój ze Szklarską Porębą i rozpoczęła remont 800-metrowego odcinka ulicy Armii Krajowej. Zaplanowano wymianę i wyrównanie nawierzchni oraz przebudowę odwodnienia. Na czas remontu zamknięty został przejazd pod wiaduktem kolejowym na tej trasie.

Wprawdzie wytyczono objazdy i są drogowskazy, jak dojechać do Świeradowa-Zdroju, ale wielu kierowców zapędza się pod wiadukt, a potem zawraca, paraliżując ruch w okolicy. Zamknięcie wiaduktu dla ruchu samochodów ma potrwać maksymalnie dwa-trzy tygodnie. Piesi mogą chodzić tą trasą bez przeszkód.

Czytaj także