Radni: Grzegorz Kubik, Tomasz Dobiecki i Wiesław Czerniak chcą, by samorząd wycofał się z uchwały podjętej pod koniec lutego. Radni z Karpacza postanowili wówczas, że GOPR otrzyma jako darowiznę działkę o pow. 1700 m kw. na ul. Olimpijskiej w pobliżu skoczni Orlinek. Na niej ma zostać zbudowana nowa stacja górskiego pogotowia.
Awantura o działkę dla GOPR w Karpaczu
Radni przeciwni tej uchwale uważają, że ta działka powinna pozostać w zasobach gminy i nadal powinien działać tam parking. Ich zdaniem miejsc parkingowych, wkrótce może tam brakować, bo stacje narciarskie w pobliżu planują rozbudowę. Radni postulują, żeby GOPR-owi przekazać inną miejską działkę w pobliżu Orlinka.
Burmistrz Karpacza, Radosław Jęcek tłumaczy, że GOPR-owi zależy na czasie, a w przypadku działki proponowanej przez radnych, trzeba byłoby uruchomić długotrwałą procedurę zmiany jej przeznaczenia w planach urbanistycznych. Dopiero wówczas można byłoby na niej cokolwiek zbudować. Działka na ul. Olimpijskiej też wymaga takich zmian, ale tu ten proces dobiega już końca.
Radny Grzegorz Kubik uważa, że burmistrz nie powinien przedkładać radzie miejskiej uchwały pozwalającej na darowiznę, ponieważ Radosław Jęcek jest czynnym członkiem GOPR. Kubik zarzucił mu, że bardziej dba o interesy pogotowia górskiego, niż gminy.
Jęcek jest zdziwiony tym stanowiskiem. - Nie ma tu żadnego kumoterstwa – zapewnia.
Uchwała w sprawie unieważnienia uchwały o darowiźnie, po półtoragodzinnej burzliwej dyskusji nie zyskała akceptacji większości radnych. 7 było za, przeciw uchwale zagłosowało 8 radnych.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?