Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jelenia Góra: Afera stadionowa - ciąg dalszy. Eksperci radzą rozebranie płyty boiska na Złotniczej

Rafał Święcki
Jelenia Góra: Afera stadionowa - ciąg dalszy. Mamy wyniki badań podmakającej murawy, na zmodernizowanym za ponad 16 milionów złotych stadionie na ul. Złotniczej. Są one druzgocące dla wykonawcy płyty boiska. Eksperci uznali, że została ona zbudowana sprzecznie ze sztuką budowlaną.

Najczarniejszy scenariusz przewiduje usunięcie murawy, jej podbudowy i drenażu, a następnie budowę zupełnie nowej płyty. To oznacza zamknięcie boiska na wiele miesięcy.

Jelenia Góra: Afera stadionowa - ciąg dalszy

Władze miasta będą musiały jednak uporać się z tym problemem, bo zalewana regularnie murawa uniemożliwia normalne korzystanie ze stadionu. Z tego powodu kilkakrotnie odwoływano mecze, a Dolnośląski Związek Piłki Nożnej w listopadzie cofnął decyzję o dopuszczeniu boiska do rozgrywek ligowych.

- Podstawową przyczyną zalegania wody na boisku jest brak jednorodnej warstwy odsączającej o grubości 20 cm w postaci piasku pod całą warstwą wegetacyjną murawy – mówi wiceprezydent Jerzy Łużniak.

To powoduje, że przesiąkliwość płyty jest 30-krotnie mniejsza od minimalnej wartości wymaganej przy budowie trawiastych boisk.
Eksperci zbadali też rury ułożonego pod boiskiem drenażu, były suche, choć na murawie stała woda. Oznacza to, że drenaż zupełnie nie spełnia swej roli.

Wynajęci przez miasto specjaliści podsuwają też dwa możliwe rozwiązania naprawcze: już wspomnianą wymianę całej płyty boiska lub mniej inwazyjne zabiegi agrotechniczne, ale nie gwarantują ich skuteczności.

- Polegałby one na nacinaniu płyty boiska specjalnymi nożami w odstępach co 25 cm, kołkowaniu i piaskowaniu murawy. Zastosowanie tej metody wymagałoby przeprowadzenia prób. Jeśli nie przyniosłyby one korzystnych rezultatów, trzeba zastosować wariant pierwszy– dodaje Łużniak.

Władze miasta zażądają od wykonawcy modernizacji stadionu – firmy Tamex usunięcia usterek. Wystąpią też z roszczeniami do firmy, która pełniła rolę inżyniera kontraktu i miała nadzorować wykonanie prac. Na każdym etapie robót potwierdzano ich należyte wykonanie.

Możliwe, że przy tej okazji doszło do poświadczenia nieprawdy w dokumentach, a tym powinna zająć się prokuratura.

Na stadionie na Złotniczej nie można grać nie tylko po deszczu, wciąż obowiązuje zakaz organizacji imprez po zmroku. Wprowadzono go po dwukrotnych awariach sieci energetycznej. Oświetlenie wysiadło w trakcie meczu kobiecych reprezentacji piłkarskich Polski i Holandii. Awaria powtórzyła się też podczas jednego z treningów, który odbywał się przy włączonych reflektorach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto