MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jelenia Góra: Koniec procesu energetyków. Sąd oceni, czy są winni śmierci dwóch dziewczynek

Rafał Święcki
Koniec procesu energetyków. Sąd oceni czy są winni śmierci dwóch dziewczynek
Koniec procesu energetyków. Sąd oceni czy są winni śmierci dwóch dziewczynek Rafał Święcki
Jelenia Góra: Koniec procesu energetyków. Przed sądem w Jeleniej Górze zakończył się proces dwóch energetyków z jeleniogórskiego oddziału spółki Tauron Dystrybucja. Prokuratura oskarżyła ich o niedopełnienie obowiązków i nieumyślne spowodowanie śmierci dwóch dziewczynek w Krzeszowie w 2012 roku. Zabił je prąd z zerwanego przewodu energetycznego.

Na ławie oskarżonych zasiedli Leszek B., kierownik wydziału eksploatacji i Paweł K., starszy inżynier do spraw eksploatacji sieci.
Prokurator Maciej Prabucki zażądał dla nich 8 i 14 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 i 3 lata. Jego zdaniem oskarżeni odpowiadają za zły stan linii.
Obrońcy domagają się uniewinnienia, bo według nich winny jest system i obowiązujące przepisy, a nie konkretni ludzie.
Sąd odroczył wydanie wyroku do 25 listopada. Zostanie on ogłoszony o godzinie 11.30.

Jelenia Góra: Koniec procesu energetyków

Obaj energetycy nie przyznali się do winy. W złożonych wyjaśnieniach podkreślają, że stosowali się do firmowych procedur i przepisów. Wg. nich przeglądy linii, należy wykonywać nie rzadziej niż co 5 lat.

- Przeglądów dokonuje się bez wchodzenia na słupy, przy działającej sieci. Podlega ona ocenie wizualnej, podczas której nie używa się urządzeń optycznych. Stan linii w grudniu 2009 roku oceniono na dobry, nie wymagający naprawy – wyjaśniał w sądzie Leszek B.

Według biegłych powołanych przez prokuraturę, stan linii energetycznej był zły i uzasadniał wcześniejsze poddanie jej zabiegom modernizacyjnym.
- Należało wyprzedzić czas wyczekiwania na zaplanowany przez spółkę termin remontu – mówi prokurator Violetta Niziołek, z prokuratury okręgowej w Jeleniej Górze.
Zły stan zerwanego przewodu został potwierdzony przez jednostkę badawczą wyspecjalizowaną w prowadzeniu analiz mechanoskopijnych.
Według biegłych z 7 żył linii, która się samoczynnie zerwała, czynna była tylko jedna.
Obaj oskarżeni byli odpowiedzialni za należyte dbanie o stan przewodów.
- Przed wypadkiem linia była kontrolowana przez pracowników firmy Tauron Dystrybucja w grudniu 2009 roku. Już wtedy wykazywano na zły stan przewodów – dodaje prokurator Niziołek .
Energetycy dopiero po wypadku zmodernizowali sieć w Krzeszowie. Nowe przewody są izolowane.

Do tragedii doszło w sierpniu 2012 roku. Ciała dwóch dziewczynek, 13-letniej Kingi i 12-letniej Doroty znaleziono w rzece Zadrna przy ul. Nadrzecznej w Krzeszowie, niedaleko Kamiennej Góry. Jako pierwsi zauważyli je pracownicy jednej z firm budowlanych, którzy przejeżdżali obok rzeki. Dostrzegli ciała unoszące się na wodzie i zawiadomili policję.
Początkowo sądzono, że dzieci utonęły. Szybko wyszło na jaw, że przyczyną śmierci było porażenie prądem z kabla niskiego napięcia. Uszkodzony przewód zwisał ze słupa i leżał w wodzie. Jedna z dziewczynek trzymała go w ręce.

Do podobnego wypadku doszło w Kamiennej Górze w maju 1997 roku. Dwaj licealiści wracali z ogniska z okazji zbliżającego się końca roku szkolnego. Na łące natknęli się na wiszący kabel pod napięciem 20 tys. woltów. Zostali porażeni i stracili nogi. Sąd uznał, że do wypadku doszło w wyniku zaniedbań Zakładu Energetycznego w Jeleniej Górze.

Dzień przed wypadkiem mieszkańcy zgłaszali, że kabel jest uszkodzony. Usterki nie usunięto. W procesie karnym z ośmiu oskarżonych energetyków jeden został skazany na karę dwóch lat w zawieszeniu. Pozostałych uniewinniono. Po procesie cywilnym poszkodowani dostali łącznie 1,5 mln zł zadośćuczynienia i 300 tys. zł odszkodowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto