Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Kolacja na cztery ręce" to sztuka o spotkaniu Johanna Sebastiana Bacha i George'a Friedricha Händela. Obejrzycie ją w Teatrze im. Norwida

Alina Gierak
Alina Gierak
Robert Mania (z lewej) gra Bacha. Bartłomieja Adamczaka zobaczymy w roli Haendla. Sztukę reżyseruje Tadeusz Wnuk
Robert Mania (z lewej) gra Bacha. Bartłomieja Adamczaka zobaczymy w roli Haendla. Sztukę reżyseruje Tadeusz Wnuk Teatr im. Cypriana Kamila Norwida
Johann Sebastian Bach i George Friedrich Händel to dwaj najznakomitsi kompozytorzy epoki baroku, żyjący w tym samym czasie. Nie mogli nie znać nawzajem swojej twórczości. Co mieliby sobie do powiedzenia, gdyby doszło do ich spotkania? Taką sytuację wyobraził sobie niemiecki muzykolog i krytyk sztuki, Paul Barz. Jego sztukę "Kolacja na cztery ręce" obejrzymy 4 listopada w Teatrze im. Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze.

Spis treści

"Kolacja na cztery ręce" sztuka Paula Barza

Kolacja na cztery ręce" to historia muzyczno-kulinarnej konfrontacji dwóch najwybitniejszych muzyków baroku: Jana Sebastiana Bacha i Fryderyka Haendla w formie słodko-gorzko-kwaśnej komedii.

Sztuka Paula Barza to opowieść o spotkaniu, do którego w rzeczywistości nigdy nie doszło.

Spotkania dwóch geniuszy żyjących w tym samym czasie.

Jan Sebastian Bach - biedny kantor kościelny, którego muzykę odkrył dla świata i 90 lat po śmierci mistrza pewien kompozytor, kupując u rzeźnika mięso zapakowane w Bachowską partyturę i Fryderyk Haendel - za życia uznany za geniusza światowiec piszący opery na zamówienie - człowiek żyjący ponad stan.

Co mieliby sobie do powiedzenia, gdyby doszło do ich spotkania? Taką sytuację wyobraził sobie niemiecki muzykolog i krytyk sztuki, Paul Barz.

„Kolacja na cztery ręce”, to jego debiutancka sztuka, która zadziwia znajomością epoki i biografii obu kompozytorów. Przede wszystkim jednak jest pasjonującym pojedynkiem dwóch wielkich osobowości.

W trakcie rozmowy o krańcowo różnych kolejach losu dwóch geniuszy – od dzieciństwa i młodości do nadchodzącej starości – zmieniają się wzajemne relacje bohaterów. Ubogi kantor z Lipska obarczony dwadzieściorgiem dzieci, który nigdy nie był za granicą, nie dostawał żadnych honorariów za swe dzieła, nagle staje się pewny siebie, czuje się silny i wolny.

Haendel zaś musi słono płacić za swoją sławę. Ceną jest samotność, ustawiczna obawa, że ktoś okaże się lepszy, ciągła walka z ludzką podłością i zawiścią, czepianie się pańskiej klamki, sprzedawanie się temu, kto dobrze płaci...

„ Kolacja na cztery ręce” premiera w Teatrze im. Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze

Sztuka Paula Barza, realizowana została w Jeleniej Górze przy współudziale: Teatru Miejskiego w Lesznie, Miejskiego Ośrodka Kultury w Głogowie oraz Teatru im. Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze.

Realizując „Kolację na cztery ręce”, wspólnie chcemy wejść w głąb natury ludzkiej, ukazując jej zalety, ale również ciemne strony charakteru głównych bohaterów sztuki. Spróbujmy prześledzić, jaką metamorfozę muszą przejść aktorzy, aby uwiarygodnić grane przez siebie postaci - piszą o spektaklu realizatorzy

W roli Bacha zobaczymy Roberta Manię, w postać Händla wcieli się Bartłomiej Adamczak,

Towarzyszy im Marek Prałat jako Schmidt.

Sztukę wyreżyserował Tadeusz Wnuk.

Premiera 4 listopada 2023 roku o godz. 19. 00 oraz 5 listopada o godz. 18.00

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto