Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liga Centralna Kobiet: Vitamineo Jelenia Góra wyraźnie słabsze od Dziewiątki Legnica

Przemysław Kaczałko
Przemysław Kaczałko
W zaległym meczu 4. kolejki Ligi Centralnej Kobiet Vitamineo Jelenia Góra podejmowało Dziewiątkę Legnica. Derby Dolnego Śląska od początku toczyły się pod dyktando przyjezdnych, które już po 5 minutach prowadziły różnicą 5 bramek.

Od początku większą wolę walki, determinację wykazywały przyjezdne. Już po 5 minutach gry na tablicy wyników było 0:5. Dopiero przy stanie 2:7 trenerka miejscowych zdecydowała się poprosić o czas. Co prawda, Vitamineo doszło na 5:8, ale rywalki na więcej nie pozwoliły i do przerwy ich przewaga nie stopniała poniżej 3 bramek, a do szatni oba zespoły udały się przy stanie 14:19.

W drugiej połowie nadal „team spirit” był po stronie podopiecznych Michała Pastuszko, które mimo młodego składu punktowały błędy doświadczonego zespołu z Jeleniej Góry. Ekipa Dili Samadovej zbliżała się co najwyżej na 4 trafienia i nie mogła znaleźć sposobu na świetnie dysponowaną Aleksandrę Bielak. Ostatecznie Vitamineo uległo Dziewiątce 27:34 i było to w pełni zasłużone zwycięstwo legniczanek.

W tabeli Ligi Centralnej Kobiet Dziewiątka Legnica przeskoczyła Vitamineo i opuściła strefę spadkową, do której trafiły jeleniogórzanki. Kolejne mecze zaplanowano dopiero na połowę stycznia 2024 roku.

To nasza bolączka w każdym meczu, że nie rzucamy stuprocentowych sytuacji. Do zespołu dołączają po dużej przerwie Marta Mazurkiewicz, Oktawia Bielecka, które nie trenowały do tej pory. Dobrze, że teraz mamy długą przerwę - mamy zaplanowane treningi nad siłą, skocznością, ogólnorozwojowe - powiedziała Dilrabo Samadova, trenerka Vitamineo Jelenia Góra.

Dziewczyny zagrały tak, jak sobie ustaliliśmy. Tak samo zagrały w Tczewie - od początku szybka piłka, kontra, obrona, wszystko praktycznie zafunkcjonowało. Doskonale znam dziewczyny z Jeleniej Góry, połowa składu grała ze mną w Superlidze. To są walczaki, charakterne zawodniczki, które w meczach z Gdynią i Tczewem pokazały, że grają do końca. Mają to, czego nie ma Legnica, czyli doświadczenie esktraklasowe, cwaniactwo boiskowe. Dziwię się, że taki zespół wygrał dopiero dwa mecze - powiedział po meczu Michał Pastuszko, trener Dziewiątki Legnica.

MKS Vitamineo Jelenia Góra – UKS Dziewiątka Legnica 27:34 (14:19)

Vitamineo: Wierzbicka – Mazurkiewicz 7, Załoga 6, Morozenko 4, Bielecka 4, Kobzar-Witczak 3, Jarosz 1, Gałuszka 1, Zgleszewska 1, Oreszczuk. Kary: 8 minut. Trenerka: Dila Samadova.
Dziewiątka: Bielak, P. Lange – Milczarczyk 11, Wojciechowska 8, Kozak 5, K. Bogacka 3, Cieślik 3, Szuk 3, Gowin 1, Gdula, Doroba. Kary: 10 minut. Trener: Michał Pastuszko.
Sędziowali: Paweł Sołtysik, Tomasz Ziablicki (Wrocław).
Widzów: 150.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto