Na zmodernizowanym za 16 mln złotych obiekcie zakończono prace przy naprawie boiska, z którego nie odpływała deszczówka. W ramach naprawy gwarancyjnej, prace przeprowadzi firma „Trawnik” ze Szczecinka, która na zlecenie głównego wykonawcy, trzy lata temu układała murawę.
Boisko przez kilka tygodni było głęboko nacinane i nakłuwane specjalnymi kołkami. Specjalna maszyna pocięła ją długimi na ponad 20 centymetrów nożami. W powstałe szczeliny został wsypany piasek. Później płytę dwukrotnie kołkowano.
Takie zabiegi zalecił wynajęty przez miasto Jelenia Góra konsultant do spraw murawy - profesor Karol Wolski z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Ekspert uznał, że płyta boiska została zbudowana sprzecznie ze sztuką budowlaną. - Podstawową przyczyną zalegania wody na boisku jest brak jednorodnej warstwy odsączającej o grubości 20 cm w postaci piasku pod całą warstwą wegetacyjną murawy – czytamy w opinii. To powoduje, że przesiąkliwość płyty jest 30-krotnie mniejsza od minimalnej wartości wymaganej przy budowie trawiastych boisk. Profesor Wolski, nie gwarantował jednak, że nacinanie i kołkowanie płyty przyniesie zdecydowaną poprawę.
Stadion na Złotniczej przejdzie próbę wody
Okazuje się, że zabiegi agrotechniczne przyniosły efekt. Po ostatnich opadach na płycie nie tworzą się zastoiska. Podczas zaplanowanej jeszcze w czerwcu „próby wody” boisko zostanie zalane i sprawdzone będzie tempo jej spływania.
Przekonanie wykonawcy o wadliwym wykonaniu płyty boiska, zajęło władzom miasta aż trzy lata. Na Złotniczej wielokrotnie odwoływano mecze III-ligowych Karkonoszy z powodu podmokniętego boiska. Dolnośląski Związek Piłki Nożnej w listopadzie ub. roku, po kolejnym odwołaniu meczu cofnął decyzję o dopuszczeniu murawy do rozgrywek ligowych.
- Ta decyzja została cofnięta przez DZPN, dzięki programowi naprawczemu, który wdrożyło miasto – mówi Tomasz Kowalczyk, prezes klubu Karkonosze.
Jemu, zawodnikom i kibicom Karkonoszy, bardzo zależy, by stadion na Złotniczej został udostępniony do normalnej eksploatacji. Mimo wielu usterek, to najnowocześniejszy obiekt sportowy w okolicy.
Do naprawy na Złotniczej jest jeszcze sieć energetyczna. Powodowała ona dwukrotnie awarie oświetlenia. Wysiadło ono m.in. w trakcie meczu kobiecych reprezentacji piłkarskich Polski i Holandii.
Operator stadionu w tym roku chciałby na nim zorganizować Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w Lekkiej Atletyce i Mistrzostwa Polski w Gimnastyce Artystycznej.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?